Uroda

Lego Creator Kwiaty w Konewce 31149 | TaniaKsiazka.pl



Skłamałabym, mówiąc, że klocki Lego Creator zamawiam głównie z myślą o dzieciach, bo tak nie jest. Oczywiście zamawiam je ze względu na moje dzieci, bo odkąd w naszym domu pojawił się pierwszy zestaw tych klocków totalnie oszalały na ich punkcie, przy okazji ja również, zwłaszcza gdy zobaczyłam te wszystkie kwiatowe zestawy w księgarni TaniaKsiazka.pl


Więc prawda jest taka, że klocki Lego Creator zamawiam oczywiście z myślą o dzieciach i dla dzieci, ale i dla siebie, a że moje dziewczyny podzielają moją miłość do kwiatów, więc nie mogło w naszej małej kolekcji zabraknąć zestawu klocków Lego Creator Kwiaty w konewce, które bezapelacyjnie kojarzą mi się z wiosną, rozkwitającymi kwiatami i pracą w ogrodzie, którą tak bardzo lubimy.


Lego Creator Kwiaty W Konewce 31149.


Lego Creator Kwiaty w konewce 31149 to kolorowy zestaw klocków inspirowany przyrodą. Jest to zestaw 3 w 1, z którego możemy stworzyć trzy różne modele:

- żółtą konewkę wypełnioną kwiatami z ruchomymi płatkami i motylami, które zostały zamocowane na przeźroczystych elementach, dzięki czemu sprawiają wrażenie, jakby unosiły się w powietrzu.

- żółtego kalosza wypełnionego kwiatami z ruchomymi płatkami

- dwa kolorowe i bardzo urocze ptaszki na kwiecistej żerdce


Zestaw klocków Lego Creator kwiaty w konewce otrzymujemy w kartonowym, żółtym opakowaniu, na którym przedstawione zostały modele, które możemy zbudować z tego zestawu klocków. Wnętrze kartonowego opakowania wypełnione jest klockami (łącznie 420 elementów) oraz trzema czytelnymi instrukcjami po jednej dla każdej budowli.


Trzy baby, trzy różne modele, chwila przekomarzania się i wreszcie zapadła decyzja — spośród trzech modeli wybraliśmy do zbudowania żółtego, mega uroczego kalosza wypełnionego kolorowymi wiosennymi kwiatami. 


Kalosz i kwiaty to idealne połączenie, bo jedno i drugie wiosną idą w parze (przynajmniej u nas). 




Ta budowla z klocków Lego Creator prezentuje się przepięknie, świetnie urozmaica naszą małą/niemałą kolekcję i stanowi cudowną ozdobę. A Wam jak się podoba ten zestaw klocków Lego?

Zestaw klocków Lego Creator kwiaty w konewce oraz inne zestawy klocków Lego znajdziecie w księgarni TaniaKsiazka.pl Zbliża się sezon komunijny, a klocki Lego Creator z całą pewnością będą świetnym pomysłem na prezent.





*współpraca reklamowa 

Dlaczego polubiłam metodę pielęgnacji skinstreaming?




Jakiś czas temu pokazywałam Wam na blogu wyjątkowy box kosmetyków #skinstreaming, który powstał we współpracy Pure Beauty z markami La Roche-Posay, CeraVe oraz Vichy. Ta metoda pielęgnacji oraz kosmetyki, które znalazłam w tym wyjątkowym boxie tak bardzo przypadły mi do gustu, dlatego dziś chciałam Wam powiedzieć na ich temat kilka słów, ale nim do tego przejdziemy, przypomnijmy sobie, na czym polega pielęgnacja #skinstreaming.

Pielęgnacja #skinstreaming


Pielęgnacja w stylu #skinstreaming jest to bardzo prosta i bardzo minimalistyczna codzienna rutyna pielęgnacji twarzy, do której wykorzystujemy zaledwie kilka produktów, bo skinstreaming to pielęgnacja oparta na prostych krokach pielęgnacyjnych z użyciem raptem 4 dobrych jakościowo dermokosmetyków, które w połączeniu zapewniają fantastyczne efekty.

Moja pielęgnacja w stylu skin streaming z kosmetykami Vichy, La Roche-Posay oraz Vichy - 4 kosmetyki, które odmieniły moją pielęgnację twarzy.

        

Pierwszy i niezwykle ważny krok w pielęgnacji to oczywiście oczyszczanie twarzy, bez tego nie osiągniemy dobrych efektów. Skinstreaming stawia na łagodne oczyszczanie twarzy przy użyciu łagodnego dermokosmetyku, jakim jest nawilżająca emulsja do mycia od CeraVe


Jest to niezwykle delikatny produkt przeznaczony do mycia każdego rodzaju skóry w tym skóry normalnej oraz suchej. Niezwykle kremowa formuła emulsji w kontakcie ze skórą bardzo delikatnie się pieni, przyjemnie otulając skórę, delikatnie, a jednocześnie dogłębnie ją oczyszczając. 


Świetnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia nagromadzone w ciągu dnia, resztki makijażu oraz nadmiar sebum, a przy tym nie narusza delikatnej bariery hydrolipidowej. Ba wspiera jej odbudowę dzięki zawartości trzech kluczowych ceramidów, nawilżającego kwasu hialuronowego oraz technologii MVE, która pozwala na stopniowe uwalnianie się składników aktywnych przez całą dobę. 


Jest to niezwykle delikatny, a jednocześnie bardzo skuteczny produkt do oczyszczania cery, który poza swoim przeznaczeniem, czyli oczyszczaniem zapewnia skórze porządną dawkę nawilżenia, odświeżenia i wygładzenia, bez naruszenia delikatnej bariery hydrolipidowej. 


Kosmetyk jest delikatny, bezzapachowy, niepodrażniający, nie przesusza skóry i z całą pewnością świetnie sprawdzi się u każdego. Ja uwielbiam tę emulsję.



Drugim korkiem w pielęgnacji skinstreaming jest serum, ale uwaga! Ważne jest, aby serum było odpowiednio dobrane do potrzeb naszej skóry. Ze względu na swój wiek (o zgrozo!) ja stosuję serum redukujące przebarwienia i zmarszczki od Vichy


Vichy Liftactiv B3 serum przebarwienia i zmarszczki to aktualnie mój ulubieniec. Serum zamknięte w niedużej buteleczce z kiepskim aplikatorem (który jest jego ogromnym minusem, bo mocno ogranicza wydobycie tego cudownego eliksiru z buteleczki i trzeba się odrobinę namachać, aby coś wyleciało), zapewnia naprawdę świetne efekty widoczne już po pierwszej aplikacji! 


Wysoko skoncentrowana formuła serum działa na różnych poziomach naskórka tak, aby zmniejszyć powstawanie przebarwień w głębszych warstwach naskórka, a jednocześnie delikatnie złuszcza przebarwienia powstałe na powierzchni skóry. 


Spokojnie, to złuszczanie jest tak delikatne, że praktycznie niewidoczne. W sensie skóra nagle w tych newralgicznych miejscach nie zacznie nam odchodzić, ale efekty będą widoczne gołym okiem i to w dość szybkim czasie. W składzie serum znajdziemy niacynamid oraz kwas glikolowy, które skutecznie redukują przebarwienia i zmarszczki. Dzięki regularnej aplikacji tego serum zauważyłam, że cera stała się bardziej rozjaśniona, promienna, wygładzona i pełna blasku.


Zniknęła ziemista szarość, która towarzyszyła mi zimą i która była moją ogromną bolączką. Skóra na twarzy stała się dużo bardziej gładka, przebarwienia ładnie się zredukowały, a zmarszczki stały się jakby płytsze. W efekcie czuję się lepiej ze samą sobą, piękniej i o to przecież chodzi.



Kolejny i niezwykle ważny krok pielęgnacji to oczywiście nawilżanie. To bardzo ważny o ile nie najważniejszy element każdej pielęgnacji, bez którego nie można się obejść, dlatego ważne jest, aby sięgać jedynie po bardzo dobre kremy nawilżające, które zapewnią długotrwałe nawilżenie skóry. 


Prebiotyczny krem nawilżający Toleriane Sensitive Creme od La Roche-Posay, którego znalazłam w pudełku #skinstreaming okazał się moim fav. 


Niezwykle wydajny, lekki krem nawilżający zapewnia skórze intensywne nawilżenie przez 48 godzin. Przyjemnie otula skórę, tworząc na jej powierzchni coś w rodzaju kołderki, która dogłębnie nawilża skórę, koi, łagodzi wszelkie podrażnienia, regeneruje ją i wzmacnia barierę hydrolipidową. Sprawia, że skóra jest niesamowicie miękka i miła w dotyku i dobrze zaopiekowana.


Krem nawilżający Toleriane Sensitive jest tak naprawdę kremem uniwersalnym i może używać go cała rodzinka w tym dzieci od 3 miesiąca życia, dlatego wraz zemną, tego kremu używa moja młodsza córka, która ma dość wrażliwą skórę i często występują u niej różnego rodzaju podrażnienia, zwłaszcza po chlorze. Krem 


Toleriane Sensitive dla Amelki jest lekiem na całe zło niczym plaster na ranę. Jest bardzo delikatny, a zaaplikowany na podrażnione miejsce nie wywołuje paskudnego uczucia pieczenia i dyskomfortu. Szybko łagodzi podrażnienia, koi i przyspiesza regenerację skóry. To zdecydowanie jeden z tych kremów, które każdy powinien mieć w swoim domu.



Ostatni krok to ochrona przed promieniowaniem słonecznym, o której powinniśmy pamiętać bez względu na wiek oraz porę roku dlatego aplikacja kosmetyku z filtrem jest koniecznością. Dlaczego? Kosmetyki z filtrem chronią nie tylko przed szkodliwym działaniem promieniowania słonecznego, ale także sprawią, że skóra będzie dużo dłużej wyglądać młodo i pięknie. My kobiety mamy zazwyczaj problem z dobraniem odpowiedniego kremu z filtrem dla siebie, bo niestety wiele z nich albo bieli, albo się waży w połączeniu z podkładem. 


Na szczęście dla mnie to już przeszłość, bo dzięki boxowi skinstreaming odkryłam UV-Age Daily, czyli lekki fluid koloryzujący przeciw oznakom fotostarzenia SPF +50 od Vichy. Jest to świetny kosmetyk o bardzo lekkiej wodnistej formule i podwójnym działaniu — zapewnia wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB a przy okazji działa jak krem BB zapewniając lekkie krycie, ujednolicając i poprawiając koloryt skóry, bez niepotrzebnego obciążenia. 


UV AGE DAILY to nie tylko ochrona przed promieniowaniem UVA i UVB, ale także ochrona przed zmarszczkami i przebarwieniami. Ja polubiłam ten kosmetyk od pierwszego użycia i nie wyobrażam już sobie bez niego życia. 


Delikatna, lekka i nieobciążająca formuła, delikatne krycie (pomimo iż kosmetyk jest w białym kolorze, idealnie dopasował się do mojego odcienia skóry) i wysoka ochrona przed promieniowaniem — czy można chcieć czegoś więcej? Zapomniałam wspomnieć, że utrzymuje się na skórze przez cały dzień, więc można powiedzieć, że jest to ideał!


Jak widzicie, każdy z tych kosmetyków zaskoczył mnie czymś pozytywnym i każdy z nich zasłużył na miano mojego ulubieńca, który zostanie ze mną z całą pewnością na długi, długi czas.


 

Garnier Pure Active Hydrating Deep Cleanser - nawilżająca emulsja oczyszczająca









Są takie marki, których kosmetyki to zawsze pewniak. Dla mnie taką marką jest marka Garnier, której kosmetyki zawsze się u mnie sprawdzają i są moimi pewniakami. To marka, która towarzyszy mi od lat i do której mam ogromne zaufanie.


Gdy tylko w moje ręce wpadła nawilżająca emulsja oczyszczająca do mycia twarzy, od razu wiedziałam, że będzie to miłość od pierwszego wejrzenia, jak i użycia i tak też się stało, bo to niesamowity kosmetyk, który nie tylko dobrze oczyszcza skórę twarzy, ale dogłębnie ją pielęgnuje.


Garnier Pure Active Hydrating Deep Cleanser - oczyszczająca emulsja nawilżająca


Emulsję otrzymujemy w plastikowej butelce, która wykonana jest w 100% z plastiku pochodzącego z recyklingu — PLUS ZA TO! Butelka o pojemności 250 ml ma kształt płast kiego zaokrąglonego prostokąta (tak to ujmę) co jest świetnym rozwiązaniem, bo zajmuje znacznie mniej miejsca na półce aniżeli inne tego typu kosmetyki, co jest kolejnym plusem, bo jak wiadomo nam kobietom tego miejsca na ulubione kosmetyki do pielęgnacji zawsze, ale to zawsze brakuje.


Szata graficzna opakowania utrzymana jest w biało niebieskich kolorach z małym dodatkiem zieleni. Etykieta jest schludna, czysta oraz przejrzysta, czyli tak jak lubię — prosto, bez udziwnień z wypisanymi najważniejszymi informacjami dotyczącymi produktu.


Butelka wyposażona jest w aplikator w formie pompki, która działa bez zarzutu, ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości kosmetyku, a przy tym jest bardzo higieniczna.


Emulsja o bardzo gęstej żelowej konsystencji i mlecznym zabarwieniu jest bezwonna, co z całą pewnością przypadnie do gustu osobom wrażliwym na zapachy. Kosmetyk dzięki swojej gęstej formule jest niesamowicie wydajny — wystarczy raptem odrobina kosmetyku, aby dokładnie pokryć całą twarz i doskonale ją oczyścić.


Emulsja po kontakcie z wodą pieni się bardzo, ale to bardzo delikatnie. Ma taką jakby satynową formułę, która jest przyjemna w kontakcie ze skórą i która sprawia, że codzienne oczyszczanie skóry przy pomocy tej emulsji jest czymś niesamowitym i zjawiskowym.


Nawilżająca emulsja jest kosmetykiem wielozadaniowym, ponieważ poza dokładnym i dogłębnym oczyszczeniem skóry z resztek makijażu, nadmiaru sebum oraz codziennych zanieczyszczeń serwuje jej dogłębną dawkę nawilżeni, a co za tym idzie, po zakończonym etapie oczyszczania cera jest czyściuteńka, gładka, rozjaśniona, odżywiona, ukojna i nawilżona bez paskudnego uczucia ściągnięcia skóry — I LOVE IT! Wszelkie pozytywne efekty da się zauważy już po pierwszym zastosowaniu, a z każdym kolejnym zostają one jedynie pogłębione. Dodatkowo emulsja świetnie dba o prawidłową równowagę mikrobiom skóry.


Emulsję może stosować każdy bez wyjątku, ponieważ jest kosmetykiem hipoalergicznym i testowanym dermatologicznie.



Ja tę emulsję pokochałam od pierwszego użycia, bo bardzo pozytywnie wpłynęła na moją pielęgnację twarzy i z całą pewnością będzie ona kosmetykiem, po który będę sięgać regularnie przez długi, długi czas, zwłaszcza że jest ona bardzo, ale to bardzo wydajna.



UWAGA!


Obecnie Garnier Hydrating Deep Cleanser dostępny jest w promocji w Rossmann w cenie 23,99 zł. Promocja obowiązuje od 19.04 do 06.05.2024



MAX FACTOR BŁYSZCZYK 2000 CALORIE LIP GLAZE



Błyszczyk od zawsze kojarzy mi się z czasami młodości. Jako nastolatka uwielbiałam kolekcjonować błyszczyki, zwłaszcza te, które dodawane były do różnego rodzaju magazynów dla nastolatek, bo mając taki błyszczyk z Bravo czy innej gazetki czułam się mega cool. To były piękne czasy...

Trend pielęgnacyjny S-Beauty, czyli Scandinavian Beauty



Poznaj S-Beauty, czyli SCANDINAVIAN BEAUTY — trend pielęgnacyjny, który charakteryzuje się prostotą, naturalnością i skoncentrowaniem na zdrowiu skóry i włosów.

Popularne teraz

instagram